Po dwóch dniach klejenia patyczków skończyłam malutki leżaczek, do pary z parasolką do drinków. Z efektu jestem na tyle zadowolona, że szkoda mi będzie oddać go jako cześć prezentu, na 20 urodziny kolegi.
Nie ma to jak słonecznik w tle. Ostatnimi czasy coraz bardziej się od niego uzależniam. Smuci jedynie fakt, że paczka ma prawie 500 kcal :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz